Ambient marketing – każdy sposób na reklamę jest dobry
Ambient marketing – każdy sposób na reklamę jest dobry Mimo, że prawdopodobnie termin reklamy ambientowej nie mówi zbyt wiele osobie, która nie zajmuje się…
Ambient marketing – każdy sposób na reklamę jest dobry
Mimo, że prawdopodobnie termin reklamy ambientowej nie mówi zbyt wiele osobie, która nie zajmuje się zawodowo marketingiem, to możesz mieć pewność, że niejednokrotnie spotkałeś się z nią na swojej drodze. Obecnie praktycznie nie zauważamy już standardowych reklam, takich jak billboardy, zamykamy z irytacją wyskakujące okienka reklamowe na stronach internetowych i przełączamy kanał, w którym przerwa reklamowa rozciąga się w nieskończoność. Nic dziwnego zatem, że liczne marki, i stojące za nimi agencje marketingowe, prześcigają się w tym, w jaki sposób zdobyć uwagę potencjalnego klienta, zachęcić go do zapoznania się z ofertą i przede wszystkim – zapaść w pamięć.
Innowacyjne formy reklamy
Coraz większe wymagania odbiorców i coraz większe ich zobojętnienie na standardowe środki przekazu sprawiają, że agencje reklamowe prześcigają się w stworzeniu takich form reklamy, które zostaną zauważone i docenione. Współcześnie reklama powinna charakteryzować się świeżością, elastycznością i dopasowaniem do zmiennego środowiska oraz musi zaskakiwać odbiorcę. Słowem klucz, jak chodzi o ambient marketing, jest kreatywność. Osoby zajmujące się tą dziedziną reklamy muszą być stale zorientowane na zmienne trendy w internecie czy społeczeństwie, umieć myśleć w sposób nieszablonowy i wykraczający poza wyznaczone standardy, nie bać się zadziwić, a czasem nawet zaszokować odbiorcy. Reklama ambientowa musi stanowić zintegrowany element w życiu potencjalnego klienta, dlatego pojawia się w takich miejscach jak przystanki autobusowe, chodniki, murale na ścianach, znaki drogowe, elementy budynków… Lub nawet stanowić artystyczny performance. Granice wyznacza tylko i wyłącznie kreatywność osób zajmujących się reklamą.
Nieważne jak – ważne, żeby mówili
Ambient marketing ma na celu zaskoczenie, spowodowanie rozbawienia, początkowego strachu czy zaciekawienie, a przede wszystkim – ma zapadać w pamięć. Liczą się interakcje z odbiorcą oraz z otoczeniem i dostosowanie reklamy do konkretnej grupy docelowej. Może przybierać różne formy – buzz marketingu, tzw. virali zdobywających popularność w sieci, akcji outdoorowych… A jego cechą charakterystyczną jest jednorazowość i dopasowanie konkretnie pod jeden produkt bądź markę. Najbardziej kreatywne akcje marketingowe nawet po latach zaskakują i wzbudzają zainteresowanie lub postrzegane są jako forma sztuki, co wspaniale wpływa na wizerunek marki wśród konsumentów. Prym w reklamie ambientowej wiodą największe marki, które poświęcają wiele czasu oraz funduszy na dokładne zbadanie grupy docelowej i rynku, takie jak McDonalds, Louis Vuitton, Coca-Cola czy Nike.
Just do it
Firma Nike, słynna ze swojego hasła „Just do it”, postawiła na prostotę przekazu, stawiając w mieście ławki pozbawione siedziska. Charakterystyczne logo wystarczyło, by zwrócić uwagę wielu potencjalnych, nowych klientów i ugruntować pozycję firmy wśród najbardziej innowacyjnych przedstawicieli branży sportowej.
Dobry początek dnia
McDonald’s, pragnąc rozszerzyć swoją ofertę i zerwać z jednoznacznym wizerunkiem fastfoodów oferujących jedynie hamburgery czy frytki, postawił na rozbudowaną ofertę śniadaniową. Zamiast oferować typowe karty lojalnościowe czy rozdawać kupony na darmową kawę, w ciekawy sposób wykorzystano zwykłe wiaty przystankowe. Wypełnione ziarnami kawy wiaty informowały o darmowej kawie czekającej na odbiorców reklamy, i z dnia na dzień stawały się coraz bardziej puste, by przypominać o ograniczonym czasie promocji.
Marketing motoryzacyjny
Marketing ambientowy, tak samo jak tradycyjny, można rozdzielić na pozytywny i negatywny. Ten pierwszy charakteryzuje się podkreślaniem wyjątkowych aspektów oferowanego przez markę produktu, drugi zaś – skupia się na negatywnych aspektach konkurencji. Agencje reklamowe stojące za kampanią ambientową Alfy Romeo zdecydowały się na niecodzienny marketing, zachęcając klientów do sprzedaży swojego obecnego samochodu, by móc kupić Alfę Romeo.
Co myślicie o takiej formie marketingu? Wolicie raczej tradycyjny przekaz, a może doceniacie kreatywnych twórców którzy prześcigają się w pomysłach na to, jak zdobyć uwagę klienta?